Susz CBD to produkt, który jest bogaty w wiele właściwości i choć nie jest to jeszcze zbyt popularny produkt, to jednak coraz częściej można go zauważyć w wielu innych produktach, jakim są np. kosmetyki czy kremy. Tradycyjne metody są jak najbardziej skuteczne i ważne, ale również należy korzystać z tego, co nam natura pozostawia i wykorzystywać w pełni jej plony ziemi. Nasi przodkowie dobrze wiedzieli, że ziołolecznictwo jest jak najbardziej w cenie, więc i my postanowiliśmy wam przybliżyć, czym jest susz CBD i w jaki sposób można go przyjmować i gdzie go spotkać. Zapraszamy do lektury naszego tekstu.
Susz CBD – a co to jest?
Pytanie, które jest zadane w tytule nagłówka, jest jak najbardziej zasadne. Sporo osób jeszcze nie ma świadomości na temat tego czy tak naprawdę CBD susz jest i myli go z marihuaną, w której są związki THC, które rzeczywiście potrafią uzależnić i doprowadzić do problemów życiowych, a przede wszystkim niszczyć organizm. Natomiast susz, o którym właśnie wspominamy, jest wolny od tych substancji i zawiera ich tylko śladowe ilości, które w żadnym stopniu nie doprowadzają organizmu do spustoszenia. CBD susz to kannabinole, których stosowanie potrafi mieć bardzo pozytywny wpływ na organizm.
Można go dodawać do sałatek czy ciast, ale również coraz częściej jest wykorzystywany przy produkcji kosmetyków takich jak pasty do zębów oraz kremy do ciała, dlatego, że mają one zbawienny wpływ na problemy ze skórą, co sprawia, że coraz większa liczba dermatologów zaleca stosowanie produktów zawierających kannabidole.
Metody przyjmowania suszu
Najczęściej spotykaną metodą przyjmowania suszu jest jego spalanie. Są osoby, które kochają jointy czy też palenie z lufki, więc jak najbardziej jest to właściwa metoda, chociaż gdybyśmy mieli znaleźć lepsze rozwiązanie, to polecilibyśmy waporyzację, czyli inaczej mówiąc inhalację, która jest bezpieczniejszym rozwiązaniem, które nie uwalnia wolnych rodników oraz związków, które mogą powodować powstawanie nowotworów, aczkolwiek trzeba wtedy zakupić waporyzator dobrej jakości, a to się wiąże z wydatkiem około 200-300 zł.